Sokół przegrał 69-85 z AZS Politechniką Warszawa.
69-85
(18-22) (15-20) (13-25) (23-18)

Dla Sokoła punkty zdobyli:
A.Zadroga -2, P.Mazurek-19, K.Wierzejski-12, S.Starzak-8, D.Popławski-0, P.Skarpetowski-7, P.Chmielewski-13, B.Pieńkowski-8

W innym meczu V kolejki gr.B Jurand Ciechanów Pokonał – MKS Rosabud Piotrówka Radom 85-60



OKK SOKÓŁ – AZS POLITECHNIKA Warszawa


 


Tym razem nie mogłem obserwować tego meczu, więc jego opis przedstawię w słowach
dwóch niezależnych obserwatorów:


1 opis meczu:


Ten mecz był ważnym meczem ponieważ drużyna AZS Politechnika Warszawa ostatnie 2 mecze przegrała tylko po 1 punkcie co pozwoliło nam przypuszczać ze są zdekoncentrowani. My natomiast po porażce organizacyjnej w meczu przeciw Grodziskowi Maz.(kiedy graliśmy w 7) jak również po wcześniejszym dobrym meczu przeciw Legii przegranym 9 punktami (również byliśmy w 7) chcieliśmy za wszelka cenę wygrać. Zmobilizowaliśmy się, przyszliśmy prawie pełnym składem. Nastawieni bojowo, ale wiedzielimy że nie będzie lekko. Niestety już na rozgrzewce zaskoczyła nas obecność jednego z sędziów (Marczyszyna Wojciecha) który nie prowadził żadnego spotkania z naszym udziałem od ubiegłorocznego meczu również przeciw AZS Politechnika. W tamtym meczu mielimy podobna sytuację – moglimy sprawić niespodziankę, ale „ekipa od zadań specjalnych” pokrzyżowała nam plany wyrzucając już na początku 3 kwarty -2 naszych wysokich zawodników z „pierwszej piątki”(opis tego meczu w archiwum: http://www.okksokol.hg.pl/ostatni026.html ).
Początek meczu należał do gości, kilka rzutów za 3 punkty, błędy w kryciu strefowym pozwoliły na kilku punktowe odskoczenie drużyny AZS jednak goniliśmy ich niwelując przewagę. W 2 kwarcie coraz bardziej dawało odczuć się błędy sędziów którzy nie pozwalali na jakikolwiek kontakt z przeciwnikiem. Zaowocowało to spora ilością fauli odgwizdywanych naszym zawodnikom. W 3 kwarcie P. Skarpetowski, który tego dnia był w dobrej dyspozycji – dobrze zastawiał, zbierał piłki zarówno w obronie jak i ataku, musiał usiąść ponieważ miał już na swoim koncie 4 faule. Na początku 3 kwarty miała miejsce skandaliczna sytuacja – zawodnik AZSu wchodząc pod kosz dwutaktem uderzył celowo łokciem w twarz stojącego w miejscu z rękami podniesionymi do góry P. Chmielewskigo, który się przewrócił. Sędzia jak na złość uznał że faulował nasz zawodnik. Piotrek oburzony tą decyzją podważył wiarygodność decyzji sędziego i poddał w wątpliwość jego umiejętności sędziowskie (delikatnie to ujmując;-) ). Jak się okazało niepotrzebnie ponieważ sędzia zakwalifikował to jako przewinienie techniczne i Piotrek nie dość że musiał opuścić boisko to jeszcze sędzia nie pozwolił mu na pozostanie na ławce rezerwowych (czy taki przepis istnieje ??). Straciliśmy 2 naszych wysokich zawodników i od tej pory goście zaczęli kontrolować grę. Jeszcze w IV  kwarcie Sokół zdołał zmiejszyć straty wygrywając ostatnią kwartę, jednak to było zbyt mało by wygrać ten mecz.
——–
——–


2 opis meczu:


Od początku mecz był bardzo zacięty. Gra naszej drużyny w pierwszej kwarcie opierała się głownie na indywidualnych akcjach Piotrka Chmielewskiego, zaś zespół z Warszawy bardzo celnie rzucał za 3 i I kwarta zakończyła się 4 punktowym prowadzeniem Politechniki. W drugiej połowie było podobnie, z tym że w naszym zespole do gry zaczęli się włączać inni zawodnicy, a warszawiacy zaczęli grać bardzo twardą podkoszową koszykówkę na dużej skuteczności i do przerwy mimo heroicznych prób rzutów za 3 Pawła Mazurka nasz zespół ustępował gościom 9 punktami. Ta sytuacja dawała nam jeszcze szanse na wygranie tego meczu.
Druga połowa rozpoczęła się od krycia na całym boisku przez zawodników gości, co wprowadziło duży nieład w zagrania naszej drużyny. Po jednym z kontrataków drużyny ze stolicy brutalnie sfaulowany łokciem został Piotrek Chmielewski, a sędziowie zamiast odgwizdać przewinienie w ataku zaliczyli punkty zespołowi Politechniki odgwizdali faul na naszą nie korzyść. Zdenerwowany Piotrek na swój sposób wyraził niezadowolenie z decyzji jednego z sędziów za co został usunięty z parkietu. Ta akcja ustawiła cały mecz. Po tym incydencie zdegustowani zawodnicy Sokoła nie mogli znaleźć recepty na ustawioną koszykówkę drużyny Politechniki, czego wyrazem stała się 16 punktowa przewaga drużyny z Warszawy. Nawet zdegustowani kibice zaczęli opuszczać sale przed zakończeniem meczu. W tym meczu jeden z sędziów nie popisał się.
———–
PS
Na prośbę autorów, teksty nie są podpisane…


OKK SOKÓŁ – AZS POLITECHNIKA Warszawa 69-85
(18-22) (15-20) (13-25) (23-18)

Dla Sokoła punkty zdobyli:
A.Zadroga -2, P.Mazurek-19, K.Wierzejski-12, S.Starzak-8, D.Popławski-0, P.Skarpetowski-7, P.Chmielewski-13, B.Pieńkowski-8