W III kolejce Sokół zmierzył się na wyjeździe ze spadkowiczem z I ligi – drużyną SKK Siedlce.
Od początku wiadomo było kto jest zdecydowanym faworytem tego meczu. Nasz zespół jeszcze nie jest w dyspozycji do jakiej przyzwyczaił swoich kibiców, co odzwierciedla się w wynikach pierwszych meczy w sezonie. Między innymi z tego powodu wyjazd do Siedlec miał być lekcją i nabyciem doświadczenia z kolejnym wymagającym rywalem.
Jak się okazało, lekcja okazała się bardzo sroga, a rozmiar porażki 120:59 zaskoczył również gospodarzy.
Braki kadrowe, ogromna ilość błędów i strat oraz słaba skuteczność rzutowa uniemożliwiała podjęcie równorzędnej walki. Kilka udanych akcji to jednak zbyt mało jak na II ligowy poziom.
Dodatkowo sporo fauli na koncie naszych zawodników sprawiło, że musieli oni trochę odpuszczać w obronie, stąd łatwiej zdobywane punkty przez naszych rywali i systematycznie powiększana różnica punktowa.
Mecz dość szybko był rozstrzygnięty, więc trener częściej wpuszczał zawodników rezerwowych – co dodatkowo zwiększyło przewagę siedlczan. Ostatnią kwartę przegraliśmy 40:17, a cały mecz aż 120:59.
To trzeci mecz i trzecia przegrana Sokoła, jednak jak do tej pory graliśmy z najlepszymi zespołami naszej grupy. Świadczy o tym m.in. fakt, że zespół który nas pokonuje – po danej kolejce plasuje się na pierwszym miejscu w tabeli.
Przed nami jeszce wiele spotkań, ale zdobywane doświadczenie – nawet wysokimi przegranymi – zaprocentuje w kolejnych meczach.
SKK Siedlce – OKK SOKÓŁ Ostrów Mazowiecka 120:59
(29:16) (29:13) (22:13) (40:17)
Komentowanie zablokowane.
