Bez kilku podstawowych zawodników przyszło rozgrywać mecz Sokołowi z KS LEGION Legionowo. Na boisku odczuwalny był brak zwłaszcza Piotrka Chmielewskiego, który mógłby przechylić szalę walki na deskach na naszą korzyść. Mimo że goście nie mieli wysokiego składu to wiele pilek zebrali również na naszej tablicy. Zawinił brak zastawiania, asekuracji i komunikacji. Mecz był dość wyrównany i mógłby sie zakończyć wygraną każdego z zespołow.

Bez kilku podstawowych zawodników przyszło rozgrywać mecz Sokołowi z KS LEGION Legionowo. Na boisku odczuwalny był brak zwłaszcza Piotrka Chmielewskiego, który mógłby przechylić szalę walki na deskach na naszą korzyść. Mimo że goście nie mieli wysokiego składu to wiele pilek zebrali również na naszej tablicy. Zawinił brak zastawiania, asekuracji i komunikacji. Mecz był dość wyrównany i mógłby sie zakończyć wygraną każdego z zespołow. Od III kwarty na parkiet wszedł Aleksander Zaremba, mimo skręconej kostki zdecydował sie na grę. Mimo wielu „ograniczeń” spowodowanych kontuzją wyraźnie pomógł zespołowi. Niestety wygrali nasi rywale, a nam zabrakło trochę szczęścia.

OKK SOKÓŁ – KS LEGION Legionowo
61:69 (16:18) (15:24) (18:11) (12:16)

Punkty dla Sokoła:
Sesay Michael – 13
Suwalski Radosław – 4
Kiliś Michał – 6
Pieńkowski Bartłomiej – 5
Spinek Arkadiusz – 18
Podbielski Paweł – 0
Zadroga Artur – 10
Żyłowski Jakub – 0
Zaremba Aleksander – 5