Na dzisiejszym treningu kolejny zawodnik Sokoła doznał kontuzji.
Tym razem pech dopadł Pawła Skarpetowskiego i stało się to w taki sam sposób jak u Artura Zadrogi – w walce pod koszem – „lądowanie” na stopie innego zawodnika i…. uraz stawu skokowego.

Kontuzja Pawła to kolejne osłabienie zespołu tuż przed rozpoczęciem rozgrywek.
Najpierw uraz kapitana Sokoła Artura Zadrogi (gra na poz. 1-2), potem odejście grającego na pozycji 4-5 Łukasza Ryfy, a teraz kontuzja kolejnego zawodnika podkoszowego Pawła Skarpetowskiego. Jak widać osłabienie jest praktycznie na każdej pozycji jednak wierzymy że chłopaki szybko powrócą do gry.
Dobrą wiadomością jest fakt, że Artur powoli wraca do treningów, narazie tylko rzuca i lekko truchta – nie obciążając kontuzjowanej nogi, ale wszystko idzie w dobrym kierunku.
Szybkiego powrotu do zdrowia życzymy również Pawłowi i mamy nadzieję, że kontuzja nie okaże się poważna.