W niedzielnym meczu Sokół przegrał w Grodzisku Maz. 105:54.
Po pierwszych minutach nic nie wskazywało że wynik może być aż tak wysoki. Zespoły grały na przemian akcja za akcją, powiedziałbym nawet że na początku to my oddaliśmy o 3-4 rzuty więcej, ale niestety nie liczy się to co rzucone, lecz to co wpadnie do kosza.
W tym meczu ilość popełnionych naszych strat można byłoby rozłożyć na cały sezon, a skuteczność rzutowa pozostawiała wieeeele do życzenia….

W niedzielnym meczu Sokół przegrał w Grodzisku Maz. 105:54.
Po pierwszych minutach nic nie wskazywało że wynik może być aż tak wysoki. Zespoły grały na przemian akcja za akcją, powiedziałbym nawet że na początku to my oddaliśmy o 3-4 rzuty więcej, ale niestety nie liczy się to co rzucone, lecz to co wpadnie do kosza.
W tym meczu ilość popełnionych naszych strat można byłoby rozłożyć na cały sezon, a skuteczność rzutowa pozostawiała wieeeele do życzenia. W praktyce tylko 6 zawodników zdobywało punkty.
Rywale wyraźnie poprawili grę w obronie – (a jak wiadomo obrona w koszykówce to klucz do zwycięstwa), skutecznie uniemożliwiali nam rozegranie akcji. Przechwytywali piłki i zdobywali łatwe punkty z kontry. Trzeba też z przykrością stwierdzić że również wiele piłek dostali od nas w „prezencie”. Proste nasze błędy przy podaniach oraz brak zastawiania na tablicach dały naszym rywalom zdecydowaną przewagę. Dodatkowo jak już zagraliśmy akcję to zawodziła skuteczność. 
O tym meczu mozna powiedzić krótko – w obronie źle, a w ataku jeszcze gorzej.

GKK Grodzisk Maz. – OKK SOKÓŁ 105:54
(18:11) (31:18) (33:12) (23:13)

Punkty dla Sokoła:
Michael Sasey – 5
Marek Borowy – 0
Adrian Gałązka – 0
Radosław Suwalski – 1
Piotr Chmielewski – 21
Michał Kiliś – 8
Bartłomiej Pieńkowski – 14
Arkadiusz Spinek – 0
Sławomir Starzak – 5
Patryk Michalik – 0