28.01.2006. Sokół podejmował lidera naszej grupy zespół AZS Politechnika W-wa.
Mimo że praktycznie Sokół grał w najmocniejszym składzie to od pierwszych minut mecz nie układał sie po naszej myśli. Na początku I kwarty to Sokół miał więcej sytuacji rzutowych, niestety zawodziła skuteczność….
OKK SOKÓŁ – AZS POLITECHNIKA W-wa
63:105 (15:21) (8:24) (19:25) (21:35)
—————————————————–
W innych spotkaniach XVII kolejki:
Ostrołęka – Ciechanów 101:65,
Żyrardów – Pruszków 90:67,
Wołomin – Milanówek 20:0 (walkower)
28.01.2006. Sokół podejmował lidera naszej grupy zespół AZS Politechnika W-wa.
Mimo że praktycznie Sokół grał w najmocniejszym składzie to od pierwszych minut mecz nie układał sie po naszej myśli. Na początku I kwarty to Sokół miał więcej sytuacji rzutowych, niestety zawodziła skuteczność. Goście starali sie grać szybką piłką, często rzucali za 3pkt a mając przewagę wzrostu zbierali je po swoich niecelnych rzutach ponawiając atak. Totalny zastuj nastąpił w II kwarcie w której zdobyliśmy jedynie 8 pkt!
W ataku zawodziła zwłaszcza gra zespołowa, mało było dobrych podań, pojawiały się błędy i straty piłki. Wyraźnie wiara w wygraną gdzieś została juz przed meczem.
Brakowało pewnej zbiórki, zastawienia i pomocy w obronie. Brakowało powrotu do obrony zarówno po stracie piłki jak i po zdobytym koszu. Skutecznie to wykorzystywali zawodnicy z Warszamy, którym punkty z kontry przychodziły dość łatwo.
Bardzo mało „wykorzystywany” w ataku był Piotrek Chmielewski, który praktycznie nie dostawał piłek od rozgrywających. Nie wykorzystaliśmy też atutu własnych koszy trafiając jedynie 4 „trójki”w meczu, a przeciwnik rzucił ich 9. W IV kwarcie grali zmiennicy, wynik praktycznie był przesądzony a że nazajutrz Sokół grał kolejne spotkanie więc podstawowi gracze powinni odpoczywać. Stąd przegrana w tej kwarcie 21:35. Efektownym wsadem, równo z syreną kończąca spotkanie -po dobitce rzutu 3 punktowego- ostateczny wynik meczu ustalił zawodnik Politechniki J.Gałecki. Sokół uległ liderowi grupy – Politechnice W-wa 63 do 105.
To był jeden ze słabszych meczy w naszym wykonaniu. Zawiodła zwłaszcza gra zespołowa. Trudno znaleźć tego jednoznaczną przyczynę. Nie często zdarza się byśmy dysponowali tyloma zawodnikami (chyba drugi raz w tym sezonie) i to co mogło być receptą na dobrą grę okazało się receptą na złą grę, bo widać było brak zgrania i zrozumienia. Być może zespół oszczędzał siły na kolejny mecz -niedzielny- z dużo mniej wymagającym przeciwnikiem ŻKK Żyrardów. Jeśli tak, to oby te „oszczedzanie się” dało efekt w postaci niedzielnego zwycięstwa.
OKK SOKÓŁ – AZS POLITECHNIKA W-wa
63:105 (15:21) (8:24) (19:25) (21:35)
Punkty dla Sokoła:
Michal Spinek -0
Grzegorz Helcbergiel -0
Rafał Rakowiecki -2
Sławomir Starzak -12
Artur Zadroga -7
Piotr Chmielewski -15
Marek Borowy -2
Bartłomiej Pieńkowski -0
Arkadiusz Spinek -7
Krzysztof Wierzejski -2
Paweł Mazurek -16
Komentowanie zablokowane.