W pierwszym meczu kolejnej rundy rozgrywek OKK SOKÓŁ dość łatwo pokonał drużynę UKS2 Wołomin 93:70. Mimo, że w naszym zespole nie mogli zagrać nasi wysocy zawodnicy oraz dwaj zawodnicy z pierwszej piątki, to i tak gra od początku do końca była pod kontrolą Sokoła.
Zespół z Wołomina prawdopodobnie również nie zagrał w kompletnym składzie, bo na mecz do Ostrowi przyjechało tylko sześciu zawodników.
Już na początku nasz zespół uzyskał przewagę, ale szybkie 6:0 wyraźnie nas rozluźniło, bo zaraz był remis 8:8, a potem 10:10. W 8 minucie meczu koszykarze z Wołomina wyszli na prowadzenie 16:17 i był to jedyny moment kiedy je zdobyli. Uzyskane prowadzenie przez gości, wyraźnie obudziło koszykarzy Sokoła i od tego momentu przejęli inicjatywę na parkiecie. Mimo uzyskanej przewagi i wielu sytuacji rzutowych nie przekładało się to na zdobycze punktowe. Pierwsza kwarta zakończyła się wygraną Sokoła 26:22.
W II kwarcie nasza przewaga zaczęła wzrastać i trener coraz odważniej wpuszczał na parkiet młodych koszykarzy Sokoła. Taki mecz to okazja by rezerwowi zawodnicy mogli „sobie pograć”. Dla niektórych z nich, te minuty na parkiecie były sporym zaskoczeniem, co było widać po sposobie gry. O ile obrona nie była zła, to atak pozostawiał wiele do życzenia, zwłaszcza za dużo było niecelnych podań i prostych strat. Po dwóch kwartach Sokół prowadził 47:34.
Po przerwie na parkiecie znów pojawiła się pierwszą piątką. Zagraliśmy dobrze w obronie i w ataku. W tej części meczu rywale nie mieli sposobu na naszą grę. W piątej minucie III kwarty Sokół prowadził już 66:39, a trzy minuty później prowadziliśmy 29 punktami. W naszym zespole wyraźnie było widać rozluźnienie, zawodnicy bardziej chcieli zagrać coś efektownego zamiast efektywnego. Niestety wiele zagrań nie wychodziło i nasza przewaga punktowa nie powiększała się już. Trener ponownie dokonał kilku zmian i rywale trochę zniwelowali stratę. Na koniec kwarty wynik brzmiał 73:49 na korzyść Sokoła.
W czwartej kwarcie nasz zespół znów uzyskał przewagę. Rywale byli tylko tłem dla dobrze grającego Sokoła. Na dwie minuty przed końcem meczu prowadziliśmy 93:56. Kibice liczyli, że granica stu punktów zostanie osiągnięta. Trener ponownie wpuścił na parkiet najmłodszych naszych zawodników wierząc, że zdobędą oni te 7 brakujących oczek.
Goście podkręcili tempo gry, zaczęli kryć na całym boisku i przechwycili kilka piłek. Nasi zawodnicy nie mogli złapać rytmu, próbowali grać szybką piłką, ale wiele podań wychodziło w aut. Nie udało się też trafić spod kosza, a dwa kontrataki zakończyły się popełnieniem błędu kroków. Goście w ostatnich 2 minutach zdobyli 14 punktów, a my 0! (zero)
Ostatecznie OKK Sokół pokonał UKS2 Wołomin 93:70.
Mecz można było wygrać znacznie większą różnicą punktową, wynik 100pkt też nie został osiągnięty, ale w tym meczu okazję do pogrania otrzymali rezerwowi zawodnicy, którzy w sezonie nie mieli zbyt wiele takich okazji. Nasz zespół zagrał praktycznie bez swoich „wysokich”, bo w składzie Sokoła z zawodników podkoszowych był tylko Paweł Mazurek. Zabrakło również naszego najskuteczniejszego zawodnika Piotra Barszcza. Mimo braków kadrowych mecz toczył się pod naszą kontrolą a i rywale nie postawili wysokich wymagań.
W tym spotkaniu miało zadebiutować dwóch naszych nowych zawodników: Grzegorz Szydło i Przemysław Gadaliński, jednak w tym meczu mógł zagrać tylko ten pierwszy. Debiut wypadł całkiem nieźle, Grzesiek zebrał kilka piłek i zdobył aż 13 punktów.
Przemek to ponad dwumetrowy zawodnik z doświadczeniem na III ligowych parkietach, grał m.in. w AZS Toruń. Liczymy, że będzie sporym wzmocnieniem naszego zespołu. Prawdopodobnie zadebiutuje, w najbliższym wyjazdowym meczu z UKS Gim. 92 Warszawa, który odbędzie po przerwie z powodu ferii – dopiero 7 lutego.
OKK SOKÓŁ – UKS2 Wołomin 93:70
(26:22) (21:12) (26:15) (20:21)
Punkty dla Sokoła:
Mazurek Paweł – 24
Helcbergiel Grzegorz – 0
Gałązka Adrian – 0
Zaręba Mateusz – 0
Bieńkowski Adam – 11
Szydło Grzegorz – 13
Borowy Marek – 6
Sputo Dawid – 0
Zadroga Artur – 18
Pieńkowski Bartłomiej – 6
Żyłowski Jakub – 3
Kuchciński Jacek – 12
Komentowanie zablokowane.