21 listopada w Ostrowi podejmowaliśmy KK AZS UW Warszawa. Liczyliśmy na dobry wynik i tak było przez większość meczu, gdy na prowadzeniu byliśmy przez prawie 25 minut. jednak słabiej zagraliśmy III kwartę a już fatalnie ostatnią – którą przegraliśmy aż 19:31. Jeszcze na jej początku mieliśmy niewielką przewagę 64:61, ale potem oddaliśmy inicjatywę naszym rywalom. Goście seryjnie zdobywali punkty a my seryjnie pudłowaliśmy. Od czasu ostatniego prowadzenia do końca meczu zdobyliśmy tylko 13 punktów, a nasi rywale 27. Ponadto mieliśmy 5 strat, nie trafiliśmy dwóch rzutów za dwa punkty i aż ośmiu za trzy punkty (być może nie potrzebnie próbowaliśmy rzucać z dystansu) – ogólnie w tym dniu popełniliśmy aż 28 strat i nie trafialiśmy rzuty z czystych pozycji co dało 3 przegraną w sezonie… i pierwszą na własnej hali .
To nie był nasz dzień, wyjątkowo dużo oddaliśmy rzutów za trzy jednak na bardzo słabej skuteczności 26,5% ( 9/34) – ale też trzeba docenić naszych rywali, który bardzo dobrze bronili, a dodatkowo niemalże bezbłędnie wykonywali osobiste w ostatniej odsłonie.
Przegraliśmy mecz ale dzięki 1 punktowi za przegraną awansowaliśmy na drugą pozycję w tabeli grupy B. Oczywiście ten awans jest też dlatego że kilka czołowych zespołów ma do rozegrania zaległe spotkania, ale nie zmienia to faktu że mamy wice-lidera… a już dodając wirtualnie punty za nierozegrane ich mecze to w sumie i tak zajmowalibyśmy miejsce w pierwszej czwórce tabeli naszej grupy B, co należy uznać za dobry wynik (oczywiście jest niedosyt bo powinno być lepiej – gdyby nie błędy w przegranych meczach, które w sumie też były do wygrania).

SOKÓŁ Ostrów Mazowiecka – KK AZS UW Warszawa 77:88
(14:13) (24:19) (20:25) (19:31)

STATYSTYKI

Transmisja wideo: