1 grudnia na wyjeździe rozgrywaliśmy mecz  z DZIKI Warszawa. Niestety to nie był „dziki Sokół” (który jest m.in. agresywny i nieprzewidywalny) a mecz DZIKI – SOKÓŁ.
Od początku spotkanie nie układało się po naszej myśli. Przez pierwsze pięć minut I kwarty nie potrafiliśmy trafić do kosza, a nasi rywali mieli już na koncie 15 punktów. Na szczęście coś się potem ruszyło, na koniec I kwarty przegrywaliśmy 21:13, a po 3 minutach drugiej kwarty 27:23 i… ponownie zagraliśmy „w kratkę”, odrabialiśmy straty, by po chwili ponownie ją powiększyć. Wyrównany mecz, ale wynik już nie.
Tym razem o przegranej zadecydowała skuteczność rzutowa (Dziki 34/68, Sokół 26/69)

DZIKI Warszawa – SOKÓŁ Ostrów Mazowiecka 88:63
(21:13) (22:19) (23:16) (22:15)

STATYSTYKI