01.10.2005. W I kolejce OKK Sokół trafił na wymagającego rywala – UKS Milanówek. Grający na własnym parkiecie zespół z Milanówka był faworytem tego meczu. W naszym zespole nie mogło zagrać wielu podstawowych graczy, więc na mecz pojechało m.in. trzech młodych niedoświadczonych zawodników – jeszcze gimnazjalistów, dla których był to debiut w kadrze ostrowskiego Sokoła.
UKS Milanówek – OKK SOKÓŁ 102:41
01.10.2005. W I kolejce OKK Sokół trafił na wymagającego rywala – UKS Milanówek. Grający na własnym parkiecie zespół z Milanówka był faworytem tego meczu. W naszym zespole nie mogło zagrać wielu podstawowych graczy, więc na mecz pojechało m.in. trzech młodych niedoświadczonych zawodników – jeszcze gimnazjalistów, dla których był to debiut w kadrze ostrowskiego Sokoła. Skład był na tyle eksperymentalny, że z „przymusu” jeden z nich wyszedł w pierwszej piątce. Niestety z tego powodu nie liczyliśmy na korzystny wynik, a wyjazd traktowany był bardziej jako nabieranie doświadczenia przez młodych zawodników, zapoznanie się z rozgrywkami od strony gracza na boisku – niż jako wyjazd po zwycięstwo.
Na mecz pojechaliśmy jedynie z jednym wysokim graczem – Piotkiem Chmielewskim, który dopiero 4 dni wcześniej rozpoczął treningi, bo w piątek wieczorem okazało się, że nie może jechać inny wysoki- P.Mazurek. Początek sezonu zaskoczył większość zespołów, w tym niestety i nasz. Zawsze sezon rozpoczynał sie pod koniec października i w ten sposób ustawilaliśmy cykl treningowu. Niestety wyszło jak wyszło i na pierwszy mecz nie było jeszcze składu.
Zespół z Milanówka posiadał przewagę fizyczną (masa i wzrost) praktycznie na każdej pozycji. Ponadto na ławce rezerwowych siedziało 6 zawodników i trener gospodarzy mógł dokonywać częstych zmian. Wyglądało, że już od pierwszych minut jesteśmy skazani na „pożarcie”, jednach początek jak i cała I kwarta nie była zła w naszym wykonaniu. Po 2 rzutach za 3pkt Sokół prowadził najpierw 3:2, a potem 6:4. Ta kwarta była dośc wyrównana jednak to gospodarze zakończyli ją prowadzeniem 19:14. Sedziowie pozwalali na mocną, siłową grę i nie często odgwizdywali faule. Było sporo przepychanek, walki. Kryjący nas na całym boisku przeciwnicy nie pozwalali na łatwe rozpoczęcie akcji. Z każdą minutą zmęczenie dawało się coraz bardziej we znaki. Pojawiało się coraz więcej strat i brakowało sił na powrót do obrony, dzięki temu gospodarze zdecydowaną większość punktów zdobywali z kontry. Do końca meczu gra wyglądała tak samo. Częste zmiany u gospodarzy i presing na całym boisku, podwajanie i potrajanie, nasze straty i tracone punkty z kontry.
Wprawdzie na tablicach Piotrek robił co mógł, jednak nie wiele mógł zdziałać przeciwko 3-4 walczącym z nim zawodnikom. Nasi „młodzi gracze” starali się jak mogli, jednak widać było ich brak doświadczenia, czasem i umiejętności, ale napewno nie brak ambicji do walki. Ostatecznie Sokół doznał jednej z najwyższych porażek w historii klubu, jednak czy przegrać 1pkt czy 100pkt to i tak jest to przegrana, a za porażkę zawsze jeden punkt pozostaje, bo za walkower jest 0 pkt.
Nasza „młodzież” napewno nie miała łatwego debiutu, bo przeciwnik postawił im wysoko poprzeczkę. Ogólnie zabrakło nam wzrostu i zmienników, widać jeszcze braki kondycyjne -stąd taki wynik.
Jednak nie ma co sie przejmować wynikiem, to był pierwszy mecz, wprawdzie przeciwnik nie był jakimś rewelacyjnym zespołem, jednak w 100% wykorzystał przewagę jaką w tym spotkaniu posiadał i na naszym tle wypadł wręcz rewelacyjnie. Trener Milanówka widząc sytuacje Sokoła wybrał właściwą taktykę gry swojego zespołu i … wynik nie mógł być inny. Miejmy nadzieję, że już w najbliższych meczach nasz zespół będzie mógł skorzystać z podstawowych graczy, chociaż napewno braki treningowe jeszcze są i na wyniki pewnie bedzie trzeba jeszcze zaczekać.
Ważne że wystartowaliśmy w rozgrywkach bo o mały włos w tym roku nie było by rozgrywek III ligi w naszym mieście.
UKS Milanówek – OKK SOKÓŁ
102:41
(19:14) (26:12) (27:8) (30:7)
Punkty dla Sokoła:
Chmielewski Piotr – 11
Pieńkowski Bartłomiej – 10
Spinek Arkadiusz – 9
Starzak Sławomir – 5
Nieciecki Julian – 3
Borowy Marek – 3
Spinek Michał – 0
Komentowanie zablokowane.